Bezpieczne współspanie

Bezpieczne współspanie

Źródło danych

(źródło danych z powyższej grafiki TUTAJ)

Spanie razem ze swym potomkiem w łóżku – o, to jest dopiero kontrowersyjna rzecz! Dość, że niehigieniczne, seksualizujące, uzależniające dziecko od rodzica i niszczące małżeńską bliskość, to jeszcze NIEBEZPIECZNE. Nie znasz tej opowieści, jak to sąsiadka szwagierki kuzyna naszej teściowej przygniotła niemowlę we śnie? Swoje trzy grosze dokładają organizacje zajmujące się zdrowiem dzieci (np. Amerykańska Akademia Pediatrii) w swoich rekomendacjach dotyczących zapobieganiu zespołowi nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS).

W jednym rzędzie z napisem „zabronione” stawiają spanie na łóżku wodnym, w fotelu i na normalnym szerokim, twardym materacu. Rozsądny człowiek widzi różnicę między tymi powierzchniami – a każdy, kto choć przez kwadrans widział noworodka, ma wyobrażenie, jak jego ciało będzie się zachowywać na miękkim, zapadającym się podłożu. Jak (nie) poradzi sobie mała główka wśród wysokich poduch.

Eksperci przyznają, że są kraje, w których większość dorosłych śpi ze swoimi pociechami (np. Japonia) i niemowlęta dużo rzadziej umierają tam z powodu SIDS niż np. w Stanach Zjednoczonych. Dlaczego? Sama zobacz – w takich warunkach śpi japońska mama z dzieckiem:

bezpieczne współspanieA tak zasypia w czasie karmienia, wracająca 6 tygodni po porodzie do pracy, amerykańska mama, której eksperci zabronili spać z dzieckiem w jednym łóżku:

bezpieczne współspanieJak myślisz, które dziecko jest bezpieczniejsze?

Czy zamiast zabraniać, eksperci nie mogliby napisać: drodzy rodzice, śpijcie z niemowlakami, tylko, na litość boską, zadbajcie o ich bezpieczeństwo, urządzając łóżko na japońską modłę? Wywalcie te piętrowe poduchy, siedem narzut i zamontujcie barierki, jeśli nie chcecie położyć materaca na podłodze. Czy eksperci nie mogliby z równym entuzjazmem walczyć o płatne urlopy macierzyńskie, dzięki którym matki nie byłyby tak wykończone? Czy zamiast edukować, trzeba straszyć?

Dlatego podoba mi się, jak temat ujmują UNICEF UK czy najnowsze rekomendacje National Institute for Health and Care Excellence UK („cannot be definitively stated that co-sleeping is a risk factor for SIDS”).

Rodzice spali, śpią i będą spać ze swoimi dziećmi. To naturalne, zdrowe i dla wielu osób wygodne. Współspanie sprawia, że niemowlęta dłużej są karmione piersią, polepsza jakość snu matki i dziecka, skraca czas spędzony na nocnym płaczu, poprawia regulację temperatury, pracy serca i układu oddechowego malucha. Wbrew obiegowej opinii, badania wskazują, że dzieci śpiące w jednym łóżku z rodzicami są tak samo albo nawet bardziej samodzielne jako przedszkolaki, niż ich rówieśnicy, którzy spędzali noc we własnych łóżeczkach.

Jeśli więc chcesz albo lubisz spać w jednym łóżku ze swoim maluchem, to śpij – ale rób to dobrze. Oto najważniejsze zasady współspania, minimalizujące ryzyko śmierci łóżeczkowej:

  • Niemowlę powinno być zawsze układane do snu na plecach, nigdy na brzuchu i nie na boku, ze względu na ryzyko przekręcenia się na brzuch. Jeśli maluch potrafi już sam obracać się na brzuch i z powrotem na plecy, można go zostawić w takiej pozycji, w jakiej mu wygodnie. Pozycja do snu u dzieci z nasilonymi objawami refluksu żołądkowo-przełykowego powinna być skonsultowana z gastrologiem. Kampania edukacyjna podkreślająca znaczenie pozycji na plecach jako najbezpieczniejszej sprawiła, że w ciągu 3 lat liczba zgonów z powodu nagłej śmierci łóżeczkowej zmalała w stanie Mississippi o 35%.
  • Powinniście spać na płaskim, dość twardym materacu. Zabronione są miękkie powierzchnie typu kanapa, łóżko wodne – twarz dziecka nie może zapadać się w podłoże.
  • Wszelkie luźne materiały, które mogłyby spowodować uduszenie powinny być niedostępne dla dziecka. Najlepiej niemowlę  zapakować w śpiworek na ramiączkach. Poduszki, kocyki, pieluchy tetrowe, maskotki – te wszystkie przedmioty wyrzucamy z miejsca, w którym śpi młody obywatel.
  • Jeśli łóżko ma barierki lub jest dostawione do ściany, należy się upewnić, że nie tworzą się żadne szczeliny, w które maluch może się stoczyć i zaklinować.
  • Optymalna temperatura do snu zawiera się między 17 a 20 stopniami Celsjusza. Wychłodzenie i przegrzanie niemowlaka jest istotnym czynnikiem ryzyka SIDS. Z tego tez powodu odradza się nakładanie dziecku czapeczki do snu.
  • Niemowlak nie powinien spać z kimś innym niż rodzice. Badania wskazują, że zarówno niania, jak i ukochana babcia czy starszy braciszek mogą stanowić dla malucha zagrożenie, bo nie są tak biologicznie uwrażliwieni i mają twardszy sen niż matka niemowlęcia. Jeśli rodzice chcą spać z więcej niż jednym dzieckiem równocześnie, to rodzeństwo nie powinno leżeć bezpośrednio obok siebie (przynajmniej do momentu, aż młodsze skończy 9 miesięcy). Niektóre kilkulatki mają wyjątkową melodię do spania i mogą niechcący przygnieść młodsze rodzeństwo. Ze wspólnego spania, ze względu na ryzyko przyduszenia dziecka, powinny także zrezygnować osoby ekstremalnie otyłe.
  • Jeśli mama lub tata dziecka pali papierosy, nawet poza sypialnią, nie powinien spać z dzieckiem w jednym łóżku. Substancje smoliste osadzają się na skórze, włosach, ubraniach palacza i są dla niemowlaka śmiertelnym zagrożeniem. Palenie papierosów przez opiekuna jest uznawane za jeden z największych czynników ryzyka śmierci łóżeczkowej. Jeśli Ty lub Twój partner nie mieliście dotychczas wystarczającej motywacji, aby rzucić palenie – oto ona.
  • Współspanie jest niebezpieczne, jeśli któryś z rodziców ma częściowo zniesioną świadomość: jest pod wpływem alkoholu, narkotyków, leków nasennych lub uspokajających albo jest krańcowo wyczerpany. Jeśli boisz się wsiąść za kierownicę z powodu zmęczenia lub nie budzi Cię płacz dziecka, to powinnaś go dziś odłożyć do osobnego łóżeczka.

Zachowanie powyższych zasad sprawia, że spanie z dzieckiem nie wiąże się z wyższym ryzykiem śmierci łóżeczkowej. Ba, są nawet badania, dowodzące, że bezpieczne współspanie zmniejsza to ryzyko.

Możesz dołączyć do mojego newslettera i pobrać inforgrafikę podsumowującą najważniejsze zasady bezpiecznego współspania:

Śpijcie więc razem spokojnie. Miłych (współ)snów!

[showhide type=”links” more_text=”Kliknij tu, żeby rozwinąć bibliografię” less_text=”Ukryj bibliografię”]

Ball H. L., Breastfeeding, bed-sharing, and infant sleep. Birth, 2003, 30, 3; 181-188.

McKenna, J., et al., Experimental studies of infant-parent co-sleeping: Mutual physiological and behavioral influences and their relevance to SIDS (sudden infant death syndrome). Early Human Development, 1994, 38; 187-201.

Task Force on Sudden Infant Death Syndrome, SIDS and Other Sleep-Related Infant Deaths: Expansion of Recommendations for a Safe Infant Sleeping Environment. Pediatrics, 2011, 128, 5; 1030-1039.

Okami P., Weisner T., Olmstead R., Outcome correlates of parent-child bedsharing: an eighteen-year longitudinal study. Journal of Developmental and Behavioral Pediatrics, 2002, 23(4); 244-253.

Richard C. et al., Sleeping Position, Orientation, and Proximity in Bedsharing Infants and Mothers. Sleep, 1996, 19; 667-684.

The Academy of Breastfeeding Medicine Protocol Committee, ABM Clinical Protocol #6: Guideline on Co-Sleeping and Breastfeeding. Breastfeeding Medicine, 2008, 3, 1; 38-43.

http://cosleeping.nd.edu/controversies/in-response-to-john-rosemond/

https://www.nichd.nih.gov/sts/campaign/moments/Pages/2004-2013.aspx

[/showhide]

 

 

Potrzebujesz informacji o bezpiecznym współspaniu? Sprawdź szkolenie „Spanie z dzieckiem"!

Język niemowląt – dlaczego należy się trzymać od Tracy Hogg z daleka? cz.1

Język niemowląt – dlaczego należy się trzymać od Tracy Hogg z daleka? cz.1

Pierwszy raz spotkałam się z książką „Język niemowląt” autorstwa Tracy Hogg u bratowej. Byłam wtedy niedzieciatą licealistką, nie wnikałam w zawartość, ale utkwiło mi w głowie, że to jakiś nieprawdopodobny hit wydawniczy. Od lat w wielu krajach jest bestsellerem, a młode mamy polecają sobie jego lekturę już w ciąży. Przed urodzeniem Małej nie przebrnęłam przez tę pozycję, zrobiłam to teraz – ze złośliwą dokładnością. Swoje refleksje przedstawiam w czterech częściach – pierwsza dotyczy filozofii wychowania przyświecającej pani Hogg, druga konfrontuje jej zalecenia z wiedzą o laktacji, trzecia dotyczy Łatwego Planu, a czwarta zajmuje się snem. Zapraszam! (więcej…)

5 rzeczy, których nie wiesz o niemowlęcych drzemkach

5 rzeczy, których nie wiesz o niemowlęcych drzemkach

Gdy na grupie dla młodych mam pojawia się pytanie o to, co najbardziej chciałabyś w swym dziecięciu zmienić, droga wykończona matko, niemal 100% odpowiedzi dotyczy snu. Nic tak nie daje świeżo upieczonym rodzicom w kość, jak częste pobudki, wczesne poranki, krótkie drzemki i problemy z zasypianiem. Aby rozwiać część wątpliwości związanych ze snem małych dzieci, urealnić oczekiwania i pokazać różne – naukowo sprawdzone – triki, zapraszam na serię postów o dziecięcym śnie.

Zacznijmy od 5 faktów o drzemkach niemowlaka, których prawdopodobnie nie znasz:

1. By noc była nocą, dzień musi pozostać dniem

Grube, nieprzepuszczające światła zasłony są świetne, ale nocą. Zwłaszcza jeśli mieszkamy w mieście i w sypialni właściwie nigdy nie jest całkowicie ciemno. Natomiast podczas drzemek nie powinno się zaciemniać pokoju, w którym śpi niemowlę. Regulacja rytmu okołodobowego jest ściśle związana z dostępem światła słonecznego. Tworzenie za dnia nocnych warunków (ciemno wszędzie, głucho wszędzie) powoduje u niemowląt zaburzenia tego rytmu i zwiększa ryzyko problemów z konsolidacją nocnego snu. Maluchom mylą się krótkie a częste drzemki w dzień z dłuższymi blokami snu nocnego. Co to oznacza? Dokładnie to, czego wszyscy nie lubimy – więcej nocnych pobudek, imprez ze śpiewem od 2.00 do 4.00 lub baardzo wczesnych poranków.

2. Tak dla poobiedniej sjesty!

Całkowicie naturalnym pod względem biologicznym jest stan senności po jedzeniu. Dlatego drzemce pośniadaniowej, podeserowej, poobiedniej i każdej innej pojedzeniowej mówię: TAK. Stworzone przez tzw. „dziecięcych trenerów snu” zakazy typu: nie pozwalaj mu zasnąć podczas karmienia! czy  schematy „karmienie-zabawa-sen” itd. wiążą się z trzykrotnie wyższym ryzykiem występowania problemów z zachowaniem (np. nadmierną płaczliwością) w wieku 6 miesięcy, niż podążanie w opiece za sygnałami malucha. Jaki jest przepis na dwa razy większe prawdopodobieństwo przedwczesnego (już przed 12 tygodniem) ubicia laktacji? Oddzielenie karmienia od usypiania + wprowadzenie harmonogramów karmienia, zabawy i drzemek zamiast dostosowywania się do wskazówek wysyłanych przez dziecko + ograniczanie kontaktu fizycznego (słynne nie noś, bo przyzwyczaisz). Czyli wszystko, co proponują nam zaklinaczki niemowląt :/

3. Nie dla zabawy w łóżeczku!

Naukowcy zajmujący się snem od lat powtarzają, że łóżko powinno kojarzyć się tylko ze snem (a w przypadku dorosłych także z seksem). Nie należy w nim pracować, oglądać filmów ani grać na telefonie. Podobnie jest z niemowlętami: jeśli Twoje dziecko drzemie w łóżeczku, wyciągnij je stamtąd, gdy tylko się obudzi. Aby uniknąć kłopotliwych skojarzeń, nie przynoś do łóżka zabawek (swoją drogą ze względu na ryzyko śmierci łóżeczkowej, przy śpiącym niemowlaku nie powinny znajdować się żadne przedmioty). Materacyk ma przywoływać senność, a nie kojarzyć się z rozbawieniem. Niemowlę w stanie aktywności powinno jak najwięcej przebywać na twardym, płaskim podłożu jak: parkiet, panele, mata piankowa czy dywan z krótkim włosiem. W ten sposób rozwija swoja sprawność fizyczną, zmysł koordynacji i wyjada wszelkie paprochy, których nie zgarnął odkurzacz. Same plusy!

4. Czasy drzemek i czuwania są wyssane z brudnego palucha

Nie istnieją żadne dowody naukowe na kategoryczne stwierdzenia, ile i jakiej długości drzemki powinno odbywać niemowlę, aby zdrowo się rozwijać. Wszelkie instrukcje zawarte w książkach czy wyliczenia popularne na forach internetowych są wyssane z palca. Podane średnie są właściwie bezużyteczne. Badania wskazują, że czasy czuwania i snu są ogromnie zróżnicowane osobniczo. Całkowity czas snu u dwumiesięcznych niemowląt wynosi od 9.3 do 20 godzin na dobę. Różnice u dzieci trzy- i sześciomiesięcznych wynoszą nawet 8 godzin. Liczba i długość drzemek zmienia się też u tego samego dziecka w zależności od dnia. I to zupełnie normalne. Zmienność to hasło, które najlepiej charakteryzuje sen dzieci, co najmniej przez pierwsze pół roku. Niemowlę nie wie, ile powinno spać według samozwańczych ekspertów. Jeśli nie ma problemów ze zdrowiem (KLIK), śpi tyle ile potrzebuje. A że najczęściej potrzebuje mniej, niż matka by sobie życzyła… to już problem matki 😉

5. Reguła 3 z: zakuj, zaśnij, zapamiętaj

Grupa niemieckich naukowców pokazywała sześciomiesięcznym i rocznym berbeciom, jak ściągnąć rękawiczkę pluszowej kukiełce i jak potrząsać ukrytym w niej dzwoneczkiem. Niemowlęta, które w ciągu czterech godzin od prezentacji zapadły w minimum 30-minutowy sen, zapamiętały jak się bawić maskotką. Efekt utrzymywał się nawet po 24 godzinach. Dzieci, które w ciągu tych 4 godzin nie spały albo miały drzemki krótsze niż trzydziestominutowe, nie kojarzyły o co kaman.  Wydaje się więc, że częste, acz niekoniecznie bardzo długie okresy dziennego snu odgrywają u niemowląt dużą rolę w tworzeniu długoterminowych wspomnień. Paradoksalnie, dzieci uczą się najlepiej nie wtedy, gdy wstaną i są wypoczęte, ale właśnie niedługo przed drzemką.

[showhide type=”links” more_text=”Kliknij tu, żeby rozwinąć bibliografię” less_text=”Ukryj bibliografię”]

Douglas P. S., Hill P. S., Behavioral Sleep Interventions in the First Six Months of Life Do not Improve Outcomes for Mothers or Infants: A Systematic Review. Journal of Developmental and Behavioral Pediatrics, 2013, 34; 497–507.

Galland B. C., Taylor B. J., Elder D. E. et al,. Normal sleep patterns in infants and children: a systematic review of observational studies. Sleep Medicine Review, 2012, 16; 213–222.

Seehagen S., Konrad C., Herbert J. S., Schneider S., Timely sleep facilitates declarative memory consolidation in infants, Proceedings of the National Academy of Sciences, 2015, 112, 5; 1625–1629.

Sirvinskiene G., Zemaitene N., Zaborskis A. et al., Infant difficult behaviors in the context of perinatal biomedical conditions and early child environment. BMC Pediatrics, 2012, 12; 44.

St James-Roberts I., Alvarez M., Csipke E. et al., Infant crying and sleeping in London, Copenhagen and when parents adopt a „proximal” form of care, Pediatrics, 2006, 117; e1146–e1155.

[/showhide]

 

Potrzebujesz sprawdzonych informacji o powodach pobudek Twojego dziecka oraz poznać sposoby na zaopiekowanie się nimi? Sprawdź szkolenie „Dlaczego dzieci się budzą?”.

5 chorób, które musisz wykluczyć, zanim uznasz, że to High Need Baby

5 chorób, które musisz wykluczyć, zanim uznasz, że to High Need Baby

Czasem niemowlę pasuje do opisu High Need Baby, ale czujesz, że coś jest nie tak. Intuicja podpowiada Ci, że to nie jest tylko duża potrzeba bliskości, że ono naprawdę cierpi. Jest szereg dolegliwości, które mogą powodować u dziecka płaczliwość, rozdrażnienie, problemy ze snem i karmieniem.

W przypadku niemowlęcia  karmionego piersią warto skonsultować się z certyfikowanym doradcą laktacyjnym – brak zadowolenia i snu lub stanu aktywnego czuwania po karmieniu może być objawem tego, że dziecko nie pobiera odpowiedniej ilości pokarmu (bo np. ma zbyt krótkie wędzidełko podjęzykowe, zaburzenia funkcji ssania lub mama ma rzeczywisty niedobór pokarmu).

Oto 5 najczęściej występujących przypadłości, które można pomylić (lub które mogą współistnieć) z byciem High Need Baby:

1. Alergia lub nietolerancja pokarmowa

Dodatkowe objawy?

Nadmierne ulewanie, wymioty, biegunka, krew w kale, gazy, słabe przyrosty, niechęć do jedzenia, wyprysk alergiczny w charakterystycznych miejscach, sapka, katar.

Jak jest diagnozowana?

Odpowiednie rozpoznanie najlepiej postawi alergolog (albo bardzo dobry pediatra) na podstawie wywiadu i badania fizykalnego (czyli obejrzenia pacjenta). Może też przeprowadzić testy skórne, które wbrew obiegowej opinii są wiarygodne nawet u najmłodszych dzieci. W laboratorium bada się również kał na obecność krwi utajonej.

Co warto wiedzieć?

Najczęściej występuje alergia na białko mleka krowiego, rzadziej na białko jaja kurzego, soję, pszenicę, żyto, jęczmień, orzeszki ziemne, ryby i owoce morza. Warto pamiętać, że specjalne mieszanki mlekozastępcze dla alergików (tzw. hydrolizaty) nie leczą z alergii (więcej u Hafiji)  Przy utrzymywaniu diety przez mamę karmiącą bardzo ważne jest uważne czytanie składu produktów (np. białka mleka krowiego znajdują się w pieczywie, wędlinach, słodyczach i wielu produktach, których nie kojarzymy z nabiałem). Polecam grupę na FB „Mama karmiąca na diecie eliminacyjnej” – użytkowniczki są doświadczone i bardzo pomocne.

2. Choroba refluksowa przełyku

Dodatkowe objawy?

Intensywne ulewanie, chlustanie, wymioty, płacz po karmieniu, a przy refluksie utajonym (czyli takim, gdzie treść żołądkowa cofa się, ale jest od razu połykana, więc niemowlę nie ulewa) – częste zgłaszanie się do karmienia (wszak i dorosły gasi zgagę mlekiem) lub przeciwnie duża niechęć do jedzenia (bo kojarzy się z niemiłymi odczuciami), chrypka, niewyjaśniony kaszel, częste zapalenia krtani, płuc, bezdechy, anemia.

Jak jest diagnozowana?

Na podstawie wywiadu i badań specjalistycznych (gł. pH-metria) zleconych przez gastrologa.

Co warto wiedzieć?

U niemowląt istnieje fizjologiczna niedojrzałość dolnego zwieracza przełyku (drzwi do żołądka są tylko słabo domknięte zamiast zaryglowane na cztery spusty) i samo ulewanie, bez innych objawów i powikłań, jest raczej normą niż patologią.

3. Zakażenie układu moczowego (ZUM)

Dodatkowe objawy?

Słabe przyrosty wagi, rzadziej gorączka, bóle brzucha, wymioty.

Jak jest diagnozowane?

Wykonuje się badanie ogólne moczu z posiewem, morfologię krwi, badanie CRP (białko świadczące o istnieniu stanu zapalnego; badanie z krwi).

Co warto wiedzieć?

Mimo że to mniej wygodne, ze względu na wiarygodność wyników, poleca się pobieranie moczu do jałowych pojemników, a nie w przyklejane do ciała woreczki.

4. Zapalenie ucha środkowego

Dodatkowe objawy?

Pociąganie się za małżowinę uszną, obniżenie apetytu, gorączka, wymioty, wyciek ropny z ucha.

Jak jest diagnozowane?

W badaniu otoskopowym – czyli pediatra musi zajrzeć do ucha.

Co warto wiedzieć?

Zapalenie ucha nie bierze się z mitycznego przewiania czy niezakładania czapeczki po kąpieli. Jego przyczyną jest infekcja bakteryjna lub wirusowa pochodząca ze środka, tzn. od strony nosogardła.

5.Wzmożone napięcie mięśniowe (WNM)

Dodatkowe objawy?

Prężenie, pisk, trudności z ssaniem piersi, opieranie się podczas prób zginania rąk i nóg (np. podczas zmiany pieluszki czy ubranka), mocno zaciśnięte piąstki po 3 miesiącu życia, wczesne przewracanie się na plecy z leżenia na brzuchu, próby podciągania się do siadu.

Jak jest diagnozowane?

W poradni rehabilitacyjnej lub neurologicznej, niemowlę musi obejrzeć lekarz lub dobry fizjoterapeuta dziecięcy.

Co warto wiedzieć?

Terapeuta pracujący wg metody NDT Bobath, poza specjalnymi ćwiczeniami, pokaże Ci odpowiedni sposób pielęgnacji dziecka (noszenia, układania, przewijania, kąpania). Znasz Pawła Zawitkowskiego? On właśnie pracuje Bobathem. Jego filmiki na Youtube dostępne są TU. Warto się zapoznać, nawet jeśli Twój maluch nie ma problemów z napięciem mięśniowym.

Zerknij jeszcze do artykułu poświęconego anemii z niedoboru żelaza -> TUTAJ.

Osobnym zagadnieniem są też – choć kontrowersyjne według świata nauki – zaburzenia integracji sensorycznej (SI), o których wyczerpujący wpis umieściła Joasia Jaskółka z bloga Matka jest tylko jedna KLIK!

[showhide type=”links” more_text=”Kliknij tu, żeby rozwinąć bibliografię” less_text=”Ukryj bibliografię”]

Baka-Ostrowska M.: Zakażenie układu moczowego u dzieci. Przegląd Urologiczny 2004, 6 (38); 31-32.

Błońska M. et al.: Leczenie refluksu żołądkowo-przełykowego u dzieci i noworodków urodzonych przedwcześnie. Medycyna Wieku Rozwojowego, 2008, XII, 4, cz.I; 912-923.

Iwańczak F., Profilaktyka alergii pokarmowej u noworodków i niemowląt. Pediatria, 2002, 3; 115-118

Marcdante K., Kliegman R. M., Jenson H. B., Behrman, R. E.: Nelson. Pediatria. Tom 2. Elsevier Health Sciences, 2013.

Sears W., Sears M., Księga wymagającego dziecka, Mamania, 2015.

http://fizjoplaner.pl/wzmozone-napiecie-miesniowe-u-niemowlat.html

[/showhide]

Niniejszy wpis nie zastępuje porady lekarskiej . Jeśli niepokoi Cię stan zdrowia Twojego dziecka, skonsultuj się z lekarzem.

 

Jeżeli chcesz wiedzieć jakie mogą być zdrowotne przyczyny pobudek - sprawdź szkolenie „Problemy zdrowotne a sen dziecka"!

Siatki centylowe dla żółtodziobów

Siatki centylowe dla żółtodziobów

Niewiele spraw spędza sen z powiek matkom tak, jak kwestia karmienia własnego dziecka. Strach przed głodzeniem lub zatuczeniem malucha często podsycany jest przez komentarze rodziny, porównania znajomych, niepoparte rzetelną wiedzą opinie lekarzy. Jedna z moich znajomych odwiedziła, z rzekomo skrajnie niedożywioną córką, gabinety kilku specjalistów. Nikt nie zająknął się o siatkach centylowych WHO dla dzieci karmionych piersią. Kiedy zaznaczyła wreszcie kolejne pomiary wagi dziecka na właściwym arkuszu, okazało się, że nie ma powodów do bicia na alarm, cudowania z dietą i przechodzenia na butelkę.

Jeśli karmisz piersią, a z powodu (wyimaginowanych lub prawdziwych) problemów z masą ciała zalecono dokarmianie Twojego niemowlaka mieszanką mlekozastępczą, koniecznie zajrzyj TUTAJ.

Ale po kolei:

 

Dobra, nigdy nie uczyłam się statystyki, co to jest ten centyl?

Centyl to jednostka statystyczna, która mówi o tym, jak wygląda wynik jakiegoś pomiaru w odniesieniu do całej grupy. Najłatwiej to zrozumieć na przykładach:

Jaś na wagowo 10 centylu – oznacza, że  10% zdrowych chłopców w tym wieku jest lżejszych od Twojego syna;

Małgosia wzrostowo na 90 centylu – oznacza, że 90% zdrowych dziewczynek w tym wieku jest niższych, niż Twoja córka.

Gdy słyszę hasło „Wypadł z siatki!”, mam ochotę skomentować: „wypaść z siatki to może kilogram jabłek, jeśli jest dziurawa, a nie dziecko”. Nie da się wypaść z siatki centylowej. Z definicji wszystkie osoby z populacji gdzieś w tym rozkładzie się znajdują (nie będę tu wchodzić w szczegóły statystyczne). Mówiąc o wypadaniu z siatki, ludzie mają na myśli to, że dziecko jest poniżej 2-3 centyla lub powyżej 97-98. Co to faktycznie oznacza – za chwilę.

Siatki centylowe, z których powinnaś korzystać bez względu na sposób żywienia dziecka, to te oparte o populację niemowląt karmionych piersią, ponieważ to naturalny, najbardziej optymalny sposób żywienia dziecka. Także dzieci karmione mieszanie i sztucznie powinny przybierać w takim tempie, jak dzieci karmione mlekiem mamy. Są to tzw. siatki WHO.

UWAGA! Siatki centylowe zawarte w książeczkach zdrowia dziecka wydanych do 1 stycznia 2016 r. były oparte o populację dzieci karmionych sztucznie, a więc NIE SĄ punktem odniesienia dla dzieci karmionych piersią (których masa ciała przyrasta wolniej). Po 1 stycznia 2016 r. według rozporządzenia Ministra Zdrowia w nowych polskich książeczkach są siatki WHO (książeczki z „orzełkiem”).

Kompletny zestaw siatek centylowych (długość ciała/wzrost, masa ciała oraz ich relacja) dla dzieci od urodzenia do 5 roku życia, możesz też pobrać ode mnie, zostawiając swój email poniżej:

 

 

Ok, ale jak znaleźć właściwy centyl?

Przy użyciu dwóch pasków papieru/linijek/innych prostych długich przedmiotów.

Przypuśćmy, że dziewczynka ma 10 tygodni i waży 5,5 kg.

Na poziomej osi znajdujesz wiek (w tygodniach) Twojego dziecka (w naszym przykładzie – 10 tygodni) i ustawiasz pasek prostopadle do tej osi (pionowo), by stykała się z nią w tym miejscu.siatki2 Na pionowej osi odnajdujesz prawidłowo zmierzoną (o ważeniu niemowląt przeczytaj TU) masę ciała dziecka (u nas 5,5 kg) i ustawiasz pasek prostopadle (poziomo) do osi. Miejsce, gdzie przecięły się oba paski zaznaczasz kropką.siatki5

Odczytujesz po lewej lub prawej stronie między którymi centylami (czyli w którym kanale) lub na jakim dokładnie centylu jest wagowo Twoje dziecko. W naszym przykładzie – ponieważ kropka dotyka linii – na 50 centylu.siatki8

Odradzam korzystanie z kalkulatorów online – w większości są oparte o nieaktualne dane z populacji karmionej mieszanką mlekozastępczą.

 

A właściwie po co mi to?

Siatki służą temu, żeby ocenić poziom masy ciała i tempo przybierania Twojego dziecka na tle innych dzieci. Pozwalają na zidentyfikowanie niemowląt, których nietypowa dla danego wieku waga może wynikać z chorób lub zaburzeń rozwoju. Pamiętaj jednak, ze nie każde dziecko powyżej 97/98 centyla jest chore, tak jak nie każde na 75 to okaz zdrowia.

Celem rozwoju dzieci nie jest osiągnięcie magicznego 50 centyla. Jesteśmy różni, niemowlęta również. W zależności od swojego dziedzictwa genetycznego dzieci będą różnić się masą ciała: jedne będą grubsze, a inne zaprogramowane na szczupłość. Nie chodzi więc o to, by tuczyć dziecko, które stale utrzymuje się np. w kanale między 10 a 25 centylem.

Czasem, aby zweryfikować nierealne przekonania, wystarczy przyjrzeć się wyglądowi rodziców – cudów nie ma i natury nie oszukasz, z dzieci drobnych rodziców bardzo rzadko wyrastają przyszli koszykarze. Zrozumiałe jest też to, że ruchliwe niemowlęta mogą być niżej na siatce, niż te, które nie lubią się przemęczać.

Należy porównywać także masę ciała z jego długością, choć mojej córki poza narodzinami nigdy nie zmierzono, a i w żadnym gabinecie nie widziałam mat do pomiaru długości dziecka (tu artykuł, dlaczego mierzenie długości/wzrostu jest ważne), takich o:

Siatki centylowe pozwalają śledzić, czy rozwój dziecka jest harmonijny, czy nie dzieje się coś z ich zdrowiem, co odbija się na przyroście masy ciała (lub długości ciała czy obwodzie główki). Niepokój może wzbudzić spadek na siatce o więcej niż 2 kanały centylowe (czyli np. było 91-98, a zrobiło się 9-25). Jest to powód do podjęcia diagnostyki (a nie dokarmiania butelką) i poszukania przyczyn tej zmiany (infekcje, choroby, alergie itd).

Dzieci, których masa ciała zawiera się między 2-3 i 9 centylem oraz między 91 a 97-98 centylem podlegają obserwacji tempa wzrastania. NIE JEST to samo w sobie wskazaniem do dokarmiania mlekiem modyfikowanym, przedwczesnego (czyli przed ukończeniem 6. miesiąca życia) wprowadzania „zupek z mięsem” czy bezglutenowych słodzonych kaszek. W przypadku dużych niemowląt żywionych wyłącznie mlekiem mamy nie ograniczamy karmień w celu odchudzenia dziecka, nie przepajamy wodą ani herbatkami.

Diagnostyką obejmuje się dzieci, które znajdują się poniżej 2-3 i powyżej 97-98 centyla. Powinny być zbadane – te szczupłe w kierunku alergii, celiakii, chorób układu pokarmowego i krążenia, , zaburzeń metabolicznych, zakażeń układu moczowego, anemii. Najcięższe niemowlaki – w kierunku cukrzycy, zaburzeń pracy tarczycy i chorób metabolicznych.

Czy spotkałaś się u pediatry z siatkami innymi niż te z książeczki zdrowia? Czy wyjaśniano Ci, co oznacza dany centyl?

[showhide type=”links” more_text=”Kliknij tu, żeby rozwinąć bibliografię” less_text=”Ukryj bibliografię”]

Dembiński Ł., Niedobory masy ciała w praktyce pediatrycznej. Forum Pediatrii Praktycznej, 2015, 5; 18-25.

Nehring-Gugulska M., Tempo wzrastania dzieci karmionych piersią. Medycyna Praktyczna (dostęp online)

WHO Multicentre Growth Reference Study Group, WHO Child Growth Standards based on length/height, weight and age. Acta Paediatr Suppl., 2006, 4, 450; 76-85.

Strona Royal College of Paediatrics and Child Health

[/showhide]

 

Szukasz wsparcia i wiedzy, które zapewnią Ci spokojny start w macierzyństwo? Zamów "Czwarty trymestr"!