Trudne rozstania
Sposoby na trudne rozstania
Rozstania z rodzicem bywają trudne. Maluch może płakać i w desperackim geście wyciągać do Ciebie rączki. Smutek dziecka budzi w nas poczucie winy. Czy da się rozstać w duchu Rodzicielstwa Bliskości? Jak ułatwić maluchowi pożegnanie?
Te pytania nabierają szczególnej mocy w momencie rozpoczęcia żłobkowej lub przedszkolnej przygody. Karla Orban w kursie „Adaptacja” mówi o kilku sposobach, które mogą ułatwić rozstania w placówce. Zebrałam je w tym artykule – czytaj śmiało! Możesz się nimi zainspirować i korzystać z nich także wtedy, gdy dziecko zostaje z tatą, babcią czy nianią.
Sam na sam
Kiedy nowy opiekun stoi nad Waszymi głowami i czeka, aż się pożegnacie, rodzi się presja. Czas sam na sam z rodzicem będzie natomiast kojący. Dajcie sobie chwilę w szatni, zanim maluch wejdzie do sali. Poproś panią ze żłobka czy przedszkola o danie Wam tej możliwości. Powiedz, że bardzo zależy Ci na tym, żeby móc spokojnie porozmawiać z dzieckiem i przyprowadzić go do pani spokojniejszego. Czasem lepiej to zrobić „na chłodno” – zadzwonić do opiekunki i porozmawiać o tym bez dziecka.
Delikatne zaproszenie do sali
Tak, to może się wydawać sprzeczne z tym, co napisałam wyżej. Są jednak placówki, w których nie tylko nie stoi się nad głową malucha żegnającego się z mamą, ale wręcz oczekuje się, że dziecko samo wkroczy do sali. Niektóre dzieci nie będą miały z tym problemu, innym to nie służy.
Co rozumiem przez delikatne zaproszenie? Zachętę do zabawy, prezentację zabawek, pytanie, czy mały człowiek chce dołączyć do danej aktywności. Jeśli czujesz, że to mogłoby pomóc, zapytaj personel placówki, o której godzinie powinniście przyjść, żeby łatwiej dało się to zrobić.
Zmiana tematu
Doszliście do martwego punktu. Dziecko kategorycznie odmawia wejścia do sali. Choćby się waliło i paliło – nie wejdzie. Jest całe spięte. Spróbuj przekierować jego myśli na inny tor. Rozejrzyjcie się po szatni, pooglądajcie znaczki, buty, obrazki na ścianach. Postaraj się zaciekawić malucha tym, co widzisz. Uwierz, że to da dużo więcej niż mówienie: „Kochanie, naprawdę muszę już iść do pracy!” albo usilne naciskanie na wejście i negowanie emocji dziecka („No co ty, przecież wszystkie dzieci lubią chodzić do przedszkola”).
Oczywiście może się zdarzyć, że dziecko nie będzie chciało słuchać Twoich opowieści o różowych kaloszach i kasztanowcach za oknem, ale warto próbować, aby w ten sposób obniżyć napięcie (także swoje!).
Bliskość fizyczna
Jest niezastąpiona w płaczu i trudnych chwilach w ogóle. Nie odmawiaj jej dziecku w imię łatwiejszej czy szybszej adaptacji.
Możesz przytulić malucha, ponosić go na rękach. Możesz udawać, że rozbijasz mu na głowie jajko i mocno dociskając, przesunąć dłońmi po całym ciele dziecka – od czubka głowy po stopy – tak, jakby spływało po nim surowe jajo. To świetna technika dostymulowująca zmysł czucia głębokiego, a przez to uspokajająca. Możesz też po prostu usiąść na podłodze, żeby być na tym samym poziomie co dziecko.
Wspierający przedmiot
W dobie pandemii było z tym sporo problemów, ale warto negocjować z placówką. Mała ulubiona maskotka, kocyk, zdjęcie rodzica, które przedszkolak włoży sobie do kieszonki, koszulka pachnąca ciałem mamy lub taty dla żłobkowicza – to wszystko może wspierać malucha w trudniejszych chwilach. Niektóre dzieci wyposażone w takie „amulety” łatwiej zniosą rozstanie. Więcej o wprowadzaniu przedmiotu przywiązania przeczytasz w artykule „Akcja adaptacja – czy leci z nami miś?”.
Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą Wam oswoić przyszłe rozstania. Powodzenia! Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, dołącz już dziś do kursu „Adaptacja”, dostępnego w wersjach dla rodziców żłobkowiczów i przedszkolaków.
Potrzebujesz wsparcia w adaptacji do żłobka lub przedszkola? Zapisz się na listę zainteresowanych kursami „Adaptacja”.
„Pani Od Snu”. Psycholożka, terapeutka poznawczo-behawioralna bezsenności (CBT-I), pedagożka, promotorka karmienia piersią i doula. Mówczyni i trenerka (pracowała jako ekspertka od snu m.in. z Google, ING, GlobalLogic, Agorą i Treflem), prelegentka TEDx. Certyfikowana specjalistka medycyny stylu życia – IBLM Diplomate – pierwsza w Polsce psycholożka z tym tytułem. Wspiera dorosłych i dzieci doświadczające problemów ze snem.
Więcej o Magdalenie TUTAJ.