Leczenie depresji poporodowej i innych zaburzeń psychicznych występujących w pierwszych miesiącach po narodzeniu dziecka obrosło wieloma mitami. Sprzeczne informacje rozpowszechniane na blogach, forach i grupach dyskusyjnych powstrzymują kobiety potrzebujące pomocy przed skorzystaniem ze specjalistycznej porady. Temat ten jest szczególnie istotny w grupie matek dzieci wymagających, ponieważ badania wskazują, że są one w grupie zwiększonego ryzyka rozwoju depresji poporodowej [1]. Poprosiłam więc psychiatrę o rozwianie najczęściej pojawiających się wśród matek wątpliwości – pytałam o objawy, które powinny nas zaniepokoić, preparaty, które można stosować podczas karmienia piersią oraz suplementy wspomagające leczenie zaburzeń psychicznych.
Moją rozmówczynią jest dr n. med. Oliwia Gawlik-Kotelnicka, specjalista psychiatrii, asystent na Oddziale Zaburzeń Afektywnych Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, wykładowca akademicki, adiunkt w Klinice Zaburzeń Afektywnych i Psychotycznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Mama karmiąca 3,5-letniego Tymka, żona Mariusza. Miłośniczka kotów, gór i lekkiej atletyki.
Magdalena Komsta: Pani Doktor, kto może przepisać matce leki psychotropowe – lekarz rodzinny, psychiatra, ktoś jeszcze?
Oliwia Gawlik-Kotelnicka: Każdy lekarz może przepisać leki psychotropowe, ważne jednak, aby robił to z przekonaniem, iż taki sposób postępowania jest konieczny.
MK: A kiedy jest konieczny? Po czym poznać, że należy zwrócić się o pomoc? Jakie objawy powinny skłonić mamę do wizyty u psychiatry?
OG-K: Jeżeli smutkowi towarzyszy poczucie beznadziejności, wyraźny spadek energii, zwiększona męczliwość lub utrata zainteresowań i odczuwania przyjemności z jakiejkolwiek czynności, to należy rozważyć diagnozę depresji. Kolejnym niepokojącym objawem, wymagającym oceny przez psychiatrę, są myśli samobójcze lub natrętne, powtarzające się mimo woli matki myśli o skrzywdzeniu bliskiej osoby, np. dziecka. Oczywistym powodem wizyty u psychiatry powinna być też każda nagła i zagrażająca młodej matce lub otoczeniu zmiana jej zachowania – konieczne jest wtedy wykluczenie np. psychozy poporodowej.
MK: Jakie są objawy tej choroby?
OG-K: Pacjentka z psychozą w okresie poporodowym może być znacznie spowolniała lub, przeciwnie, pobudzona, jej myślenie i mowa są zwykle zdezorganizowane. Często słyszy groźby, komentarze czy nakazy (w tym samobójcze), których nikt inny nie słyszy. Bywa, że zdarza jej się widzieć lub czuć zmysłem smaku czy węchu coś, czego nikt inny nie widzi i nie czuje. Kobieta z psychozą poporodową może też wypowiadać dziwne, fałszywe treści, np. być przekonana, iż podmieniono jej dziecko lub że ktoś ją i jej dziecko prześladuje.
MK: Jeśli nie radzimy sobie z codziennymi trudnościami i czujemy, że powinniśmy poszukać pomocy specjalisty, kogo – Pani zdaniem – powinnyśmy najpierw odwiedzić: psychiatrę czy psychologa?
OG-K: Myślę, że zarówno kompetentny psychiatra, jak i psycholog w razie potrzeby pokierują do odpowiedniego leczenia. Jeśli jednak czujemy, że powinniśmy szukać pomocy, polecam raczej na początek wizytę u psychiatry. Również ze względów praktycznych, refundowana przez NFZ wizyta u psychiatry to kwestia kilku tygodni, na spotkanie z psychologiem trzeba czekać co najmniej kilka miesięcy. Do psychiatry poza tym nie trzeba mieć skierowania.
MK: Jak wygląda pierwsza wizyta u psychiatry?
OG-K: Lekarz rozmawia z pacjentką, przeprowadza tzw. badanie podmiotowe, czyli wywiad i badanie przedmiotowe, w którym ocenia już występowanie konkretnych objawów. Pierwsza wizyta jest zazwyczaj długa, trwa około godziny. Psychiatra pyta dokładnie o życie rodzinne, zawodowe, obciążenia dziedziczne czy używki.
MK: Wrócę do leków – czy środki uspokajające muszą być stosowane w sposób ciągły, czy można je brać doraźnie?
OG-K: Leki uspokajające są z zasady lekami doraźnymi. Szczególnie leki uzależniające, czyli z grupy benzodiazepin (np. alprazolam, lorazepam), powinny być stosowane wyjątkowo ostrożnie i nigdy na stałe. Co innego pozostałe leki przeciwlękowe czy leki przeciwdepresyjne – te działają najwcześniej po 2-3 tygodniach i muszą być stosowane regularnie przez co najmniej kilka miesięcy.
MK: A kiedy należy przyjmować leki uspokajające? Czy powinny być używane w naprawdę ekstremalnych sytuacjach, czy można je zażyć, gdy mamy gorszy dzień i nie radzimy sobie z codziennym stresem?
OG-K: Leki nie są remedium na gorszy dzień czy codzienny stres. W takich sytuacjach polecam wsparcie najbliższych – czyni cuda! W ogóle posiadanie sieci społecznej wspierających osób o podobnych do naszych wartościach, to jeden z najlepszych sposobów profilaktyki zaburzeń psychicznych. Gdy to nie wystarcza, doraźnie zawsze można się wspomóc niektórymi z preparatów ziołowych – polecam melisę czy rumianek w formie herbatek. Z kolei gdy i to nie wystarcza, należy udać się do specjalisty zamiast próbować samoleczenia preparatami na receptę.
MK: Czy po lekach psychotropowych mama może spać z niemowlakiem w jednym łóżku?
OG-K: Po środkach narkotycznych nie! Do środków tych zaliczamy leki z grupy benzodiazepin czy niebenzodiazepinowe leki nasenne jak zolpidem, zopiklon, zaleplon. Środki te działają na nasz mózg w sposób podobny do alkoholu, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że po alkoholu nie śpimy z niemowlęciem w jednym łóżku.
MK: A przy leczeniu depresji?
OG-K: Można, o ile nie są to leki przeciwdepresyjne o działaniu nasennym, np. mianseryna, trazodon, mirtazapina. Wtedy trzeba indywidualnie ocenić swoją reakcję na te leki i zdecydować.
MK: Pomówmy o mamach karmiących. Czy to prawda, że stosowanie leków psychotropowych przy depresji poporodowej jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią?
OG-K: Absolutnie nie. Większość leków przeciwdepresyjnych jest bezpieczna przy karmieniu piersią. Sertralina (jeden z leków pierwszego wyboru) otrzymała nawet od prof. T. Hale’a [badającego bezpieczeństwo stosowania leków podczas laktacji – przyp. MK] kategorię L1, czyli najwyższą możliwą pod względem bezpieczeństwa. Lek ten jest niewykrywalny lub wykrywalny w nieistotnych klinicznie ilościach we krwi karmionego dziecka. Kolejnymi dobrymi wyborami są fluoksetyna czy paroksetyna. Z leków typowo przeciwdepresyjnych u karmiących piersią nie powinno się stosować tylko doksepiny i moklobemidu. Czasem depresja poporodowa wymaga podania także leku przeciwpsychotycznego, w tej grupie najlepszą opcją dla matki i dziecka jest podanie kwetiapiny, choć wszystkie leki przeciwpsychotyczne są uznane za stosunkowo bezpieczne podczas karmienia piersią.
Nie zapominajmy jednak, iż w depresji lekkiej czy w niektórych przypadkach depresji umiarkowanej pierwszą opcją terapeutyczna powinna być w miarę możliwości psychoterapia, i to niezależnie od docelowej grupy pacjentów.
MK: Czy istnieją leki na uspokojenie lub preparaty bez recepty, które można przyjmować, karmiąc piersią?
OG-K: Można pić melisę czy rumianek, uspokajają i są bezpieczne. Nie zalecam natomiast preparatów dziurawca, ale to ze względu na liczne potencjalne interakcje lekowe, nie na sam fakt karmienia piersią.
MK: A co z popularnymi wieloskładnikowymi tabletkami, zawierającymi chmiel czy walerianę, dostępnymi bez recepty w aptekach?
OG-K: Waleriana (inaczej kozłek lekarski) może być używana w umiarkowanych ilościach, chmiel z kolei w świetle obecnej wiedzy wydaje się być zupełnie bezpieczny.
MK: Jak wygląda skuteczność suplementów diety, jeśli chodzi o wpływ na kondycję psychiczną? Dużo mówi się o stosowaniu magnezu, witamin, kwasów omega itd. Którymi składnikami warto się zainteresować?
OG-K: Ostatnie badania opublikowane w czerwcu 2016 r. w American Journal of Psychiatry [2] wykazały, że suplementami, co do których istnieją dowody na wspomaganie leczenia depresji są: kwasy omega-3 (głównie EPA), metylfolian (czyli metylowana forma kwasu foliowego – ze względu na mutację część ludzi nie odniesie korzyści z postaci niemetylowanej), S-adenozylometionina i witamina D. Potencjał przeciwdepresyjny tej ostatniej ma bardzo duże poparcie w wynikach badań naukowych. W polskiej szerokości geograficznej zalecana jest suplementacja witaminy D od września do kwietnia, a w pozostałych miesiącach rozsądne korzystanie ze słońca.
MK: I na koniec przejdźmy do High Need Babies. Jakie jest Pani zdanie odnośnie przepisywania hydroksyzyny niemowlętom i małym dzieciom, które mają problemy ze snem lub są płaczliwe? Już trzykrotnie spotkałam się z takimi przypadkami – we wszystkich receptę wystawiali pediatrzy.
OG-K: Jestem przeciwniczką przepisywania leków w celu modyfikacji fizjologii czy „radzenia sobie” z emocjami. Małe dzieci budzą się w nocy, bo taka jest ich fizjologia, mogą też mieć nocne lęki czy koszmary, które w większości są kwestiami rozwojowymi. Z kolei jeśli dziecko płacze, to komunikuje nam jakąś potrzebę (np. głodu, bliskości, bezpieczeństwa). Wszystkie potrzeby są ważne i nad każdą z nich warto się pochylić i znaleźć sposób na jej zaspokojenie.
MK: Dziękuję Pani Doktor za wyczerpujące odpowiedzi.
POTRZEBUJESZ POMOCY?
Antydepresyjny Telefon Zaufania Forum Przeciw Depresji – 22 5949100 (środa i czwartek w godz. 17.00-19.00)
Antydepresyjny Telefon Zaufania Fundacji Itaka – 22 6544041 (poniedziałek w godz. 17.00-20.00)
Kryzysowy Telefon Zaufania prowadzony przez Instytut Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego – 116 123 (codziennie w godz. 14.00-22.00)
Dyżur psychologa w Telefonie Zaufania Centrum Praw Kobiet – 22 6213537 (poniedziałek – środa i piątek w godz. 10.00-16.00)
https://zip.nfz.gov.pl/GSL/ – informator Narodowego Funduszu Zdrowia o przychodniach specjalistycznych i szpitalach, w których osoba ubezpieczona może otrzymać bezpłatną pomoc
„Pani Od Snu”. Psycholożka, terapeutka poznawczo-behawioralna bezsenności (CBT-I), pedagożka, promotorka karmienia piersią i doula. Mówczyni i trenerka (pracowała jako ekspertka od snu m.in. z Google, ING, GlobalLogic, Agorą i Treflem), prelegentka TEDx. Certyfikowana specjalistka medycyny stylu życia – IBLM Diplomate – pierwsza w Polsce psycholożka z tym tytułem. Wspiera dorosłych i dzieci doświadczające problemów ze snem.
Więcej o Magdalenie TUTAJ.
Odpowiedź od dr Oliwii Kotelnickiej: „Paroksetyna nie jest lekiem narkotycznym. To czy można po nim spać z dzieckiem zależy od reakcji kobiety na lek, bo jednak paroksetyna ma właściwości uspokajające”
Inną sprawą jest to, że po 1 roku życia nie występuje już śmierć łóżeczkowa.
bardzo ciekawy wpis 😉