Fakty i mity o późnym zasypianiu

paź 16, 2022 | Dziecko, Sen, Zdrowie

Rodzice często się martwią, że późna pora zasypiania może być dla dzieci w jakiś sposób szkodliwa. Spotykają się z kategorycznymi stwierdzeniami, że dzieci powinny chodzić spać o 19:00 bez względu na wiek czy ich preferencje. Jakie zagrożenia rzeczywiście wiążą się z późnym chodzeniem spać, a co jest kompletnym mitem?

 

Nadal możesz spotkać się ze stwierdzeniem, że sen przed północą jest najbardziej wartościowy. Niektórzy powtarzają, że godzina snu przed północą jest lepsza niż dwie godziny po północy. W jaki sposób próbują to argumentować?

 

Po pierwsze, osoby odwołujące się do konkretnej godziny, często nawiązują do tradycyjnej medycyny chińskiej. Według niej całą dobę można podzielić na dwanaście dwugodzinnych okresów, podczas których aktywizują lub regenerują się konkretne organy, np. woreczek żółciowy między 23:00 a 1:00. I jakkolwiek rzeczywiście rytm dobowy istnieje, a nasze ciało w różnych momentach wydziela różne substancje i regeneruje się nocą, w badaniach naukowych nie potwierdzono istnienie tak konkretnych, specyficznych i niezależnych od chronotypu pór aktywności konkretnych narządów. Także chiński zegar biologiczny narządów należy traktować bardziej jako folklor niż medycynę opartą na dowodach naukowych.

 

Po drugie, rodziców straszy się tym, że jeżeli dziecko będzie późno chodziło spać, to nie urośnie, ponieważ hormon wzrostu jest produkowany tylko przed północą. To na szczęście nie jest prawda. Największe wydzielanie hormonu wzrostu następuje w fazie snu głębokiego. Faza snu głębokiego występuje w pierwszych 3 cyklach snu, czyli w pierwszych 2-3 godzinach po zaśnięciu, bez względu na to, o której godzinie dziecko się położy. Innymi słowy: wydzielanie hormonu wzrostu nie jest zależne od aktualnej godziny na zegarku, tylko od fazy snu. Każde zdrowe dziecko, bez względu na to, o której godzinie pójdzie spać, przechodzi przez te same fazy snu, w tym przez fazę snu głębokiego. U niemowląt młodszych niż trzymiesięczne hormon wzrostu jest wydzielany przez całą dobę; bez względu na to, czy dziecko śpi, je czy akurat się bawi. Później, aż do momentu zakończenia okresu dojrzewania, hormon wzrostu jest wydzielany nie tylko w nocy, ale także podczas dnia – zwłaszcza jeśli ktoś miał zbyt krótki lub przerywany sen danej nocy, jego organizm będzie kompensować tę słabą noc, wydzielając hormon wzrostu także za dnia. Amerykańska Akademia Medycyny Snu nie podaje zaburzeń wzrastania jako konsekwencji późnego chodzenia spać ani nawet niedoboru snu. To na szczęście nieprawda, że dziecko, które późno zasypia, nie urośnie.

I taka mała uwaga dotycząca niskiego wzrostu – jeśli wzrost Twojego dziecko, bez względu na wiek, na siatce centylowej jest poniżej linii wyznaczającej 3 centyl, jak najszybciej poproś pediatrę o skierowanie na oddział endokrynologiczny. Jak już wspomniałam, niskorosłość, czyli niedobór wzrostu, nie wynika z niedoboru snu czy późnej pory zasypiania. Przyczyną niedoboru wzrostu mogą być m.in. zaburzenia hormonalne, metaboliczne czy przewlekłe choroby nerek lub wątroby. W niektórych przypadkach opóźnienie diagnozy i wdrożenia leczenia może uniemożliwić dziecku osiągnięcie prawidłowego wzrostu w dorosłości. Pełną diagnostykę można w Polsce wykonać wyłącznie w szpitalu, na oddziale endokrynologii, a nie w gabinecie czy przychodni, ponieważ wiąże się ona często z testami wykonywanymi przez całą dobę, także w nocy. Dlatego nie daj się zbyć hasłami “ten typ tak ma”, “w tej rodzinie wszyscy są niscy”, “jeszcze zdąży urosnąć” albo “zacznie spać, to zacznie rosnąć” i jeśli wzrost jest poniżej 3 centyla dla wieku i płci – dziecko ma prawo do diagnostyki w szpitalu. Niewielu rodziców zdaje sobie z tego sprawę, dlatego, proszę, dziel się tą informacją w swoim otoczeniu!

 

Ostatnią kwestią, której warto się przyjrzeć, jest wpływ chronotypu wieczornego lub ogólnie: późnego chodzenia spać na zdrowie fizyczne. Z wielu badań wiemy, że dorośli z chronotypem wieczornym (tzw. nocne marki) są bardziej narażeni na szereg chorób przewlekłych, w tym na: otyłość, cukrzycę typu II, nadciśnienie tętnicze i depresję. Jeśli chodzi o dzieci w wieku od 2 do 8 lat, w jednym badaniu wykazano, że chodzenie spać po 21:00 zwiększa u nich ryzyko rozwoju otyłości, i to bez względu na długość snu (Xiu et al., 2020). Wedle mojej wiedzy to jedyne badanie, które dotyczyło zdrowotnych konsekwencji późnych por kładzenia się u dzieci. Pozostałe badania, w których wskazywano na negatywne skutki późnego kładzenia się, wiązały się nie tyle z samą porą snu, co z jego niedoborem – tzn. skróceniem czasu na sen u dziecka, które kładzie się późno. Niemniej w przypadku dorosłych mamy dane wskazujące na to, że przesunięcie nocnych marków o dwie godziny do przodu powoduje spadek poziomu stresu i objawów depresyjnych, oraz poprawę czasu reakcji i wzrost siły fizycznej (Facer-Childs et al., 2019). Za takie zmiany może odpowiadać np. większa ekspozycja na światło słoneczne czy też regularniejsze posiłki u osób, które brały udział w eksperymencie i przestawiały się na wcześniejsze pory wstawania. Póki co jest za wcześnie, by z dużą dozą pewności przenosić rezultaty osiągnięte na osobach dorosłych na dzieci, zwłaszcza te, które przesypiają odpowiednią dla swojego wieku liczbę godzin.

Mam nadzieję, że rzuciłam więcej światła na źródła pochodzenia niektórych mitów i teraz będziesz wiedziała ciut więcej o śnie swojego dziecka.

Jeśli chciałabyś przesunąć porę wstawania oraz zasypiania Twojego dziecka o około 1–2 godziny, to zapraszam Cię na stronę kursu "Moje dziecko późno chodzi spać!". Skrócisz czas usypiania i odzyskasz swoje wieczory!

0 komentarzy

GRUPA DLA SPECJALISTÓW

BEZPŁATNY WYKŁAD

Wykład online „Gdy maluch urodzi się chory”

TEMATY

AKTUALNOŚCI

Kup dostęp do nowego szkolenia o śnie!

Książka, która dostarczy Ci wiedzy i zapewni spokojny start w macierzyństwo.