Nie do wiary – minęły dwa lata odkąd założyłam bloga! To dużo i niedużo zarazem, bo kiedy patrzę wstecz na to, ile przez ten czas zrobiłam, do ilu osób dotarłam, ile z Was poznałam – na żywo, w mojej grupie na FB albo w komentarzach gdzieś online – to wydaje mi się, jakbym blogowała od zawsze.
Dla tych, którzy lubią cyferki – w ciągu drugiego roku działalności Wymagające.pl miało prawie półtora miliona odsłon (to niemal czterokrotnie więcej niż w pierwszym roku działalności)!
W drugim roku nie utrzymałam już morderczego tempa z poprzedniego, kiedy to pisałam regularnie dwa razy w tygodniu, ponieważ znacznie więcej zaczęłam pracować w świecie realnym. Ruszyły comiesięczne spotkania grupy wsparcia dla mam w Tomaszowie Mazowieckim oraz Osiedlu Niewiadów. Dołączyłam do ekipy Akademii Pawła Zawitkowskiego. Przez chwilę także pracowałam z ekipą Bliskiego Miejsca. Zorganizowałam lokalną Akcję Mlekoteka i wystąpiłam w warszawskim finale Akcji. Pisałam do Kwartalnika Laktacyjnego oraz „Dziecko & Psychologia”, udzielałam wypowiedzi eksperckich o High Need Babies i karmieniu piersią. Skonsultowałam merytorycznie książkę o śnie i napisałam do niej przedmowę. Nadal każdego tygodnia ukazywał się minimum jeden artykuł na blogu, wystartował podcast, przeprowadziłam kilka edycji kursów online oraz ogromną liczbę internetowych konsultacji indywidualnych. Założyłam autorską grupę na Facebooku, która liczy już niemal 7 tysięcy osób, a w której odpowiadam na każdy post. Doszły do tego cotygodniowe merytoryczne transmisje Facebook live – z gośćmi oraz solo.
Nie udałoby mi się rozwijać blog, podcast, webinary, Facebook Live’y, Instagram, kursy online, warsztaty na żywo oraz konsultacje indywidualne (uff, aż się zmęczyłam wymienianiem!), gdyby nie głosy wsparcia, które ciągle mi wysyłacie, ale i to, że korzystacie z moich płatnych propozycji 🙂
Blog utrzymuje się wyłącznie z moich własnych usług, produktów i afiliacji, ceniąc sobie niezależność i wiarygodność w Waszych oczach, nie współpracuję z żadnymi firmami.
Dlatego sponsorem nagród w minikonkursie urodzinowym jestem ja sama 😉 i mogę Wam zaproponować dwa dożywotnie dostępy do mojego kursu online „Dbanie o dobre spanie niemowląt” – dla dwóch osób, które najciekawiej dokończą wypowiedź:
„MATKA POLKA CZYLI…”
W ubiegłym roku pytałam o wymagające dzieci, a tym razem skupmy się na mamach. Można się wypowiedzieć w formie tekstowej, załączyć fotografię, wideo, cokolwiek Wam do głowy przyjdzie.
Zostaną nagrodzone dwie osoby – ale możecie wygrać dostęp dla przyjaciółki, siostry, sąsiadki, sąsiada czy kogokolwiek chcecie. Ze zwyciężczyniami/zwycięzcami będę się kontaktować w wiadomościach prywatnych.
Kurs rusza już w poniedziałek 2 lipca i ma formę nagrań wideo z dodatkowymi artykułami, checklistami i grafikami do pobrania. Jest zebraniem całej mojej wiedzy na temat snu dzieci w pierwszym roku życia – przyda się wszystkim rodzicom maluchów, ale i osobom spodziewającym się dopiero pierwszego dziecka.
Na zgłoszenia konkursowe macie czas do 1 lipca do godziny 12:00. Wyniki ogłoszę 1 lipca o 21.00 na blogu, Facebooku i Instagramie.
POWODZENIA!
Regulamin konkursu znajdziecie TUTAJ.
WYNIKI KONKURSU:
Dostęp do kursu online “Dbanie o dobre spanie niemowląt” wygrywają:
Karolina (kar…@wp.pl) oraz Karolina (i1..@wp.pl)
Wszystkie osoby, które wzięły udział w zabawie, otrzymują kod rabatowy -25% na zakup kursu 🙂 Sprawdźcie maila!
Dziękuję wszystkim za uczestnictwo!
„Pani Od Snu”. Psycholożka, terapeutka poznawczo-behawioralna bezsenności (CBT-I), pedagożka, promotorka karmienia piersią i doula. Mówczyni i trenerka (pracowała jako ekspertka od snu m.in. z Google, ING, GlobalLogic, Agorą i Treflem), prelegentka TEDx. Certyfikowana specjalistka medycyny stylu życia – IBLM Diplomate – pierwsza w Polsce psycholożka z tym tytułem. Wspiera dorosłych i dzieci doświadczające problemów ze snem.
Więcej o Magdalenie TUTAJ.
Matka polka… Karmiąca, gotująca i sprzątająca jednocześnie, czyli posiadająca 5 par rąk ;).
Gratuluję dwóch owocnych lat blogowania 🙂 Jestem mamą od dwóch miesięcy i Twoje teksty oraz videa otwierają mi oczy i bardzo dużo uczą. Dziękuję!
Dziękuję i pozdrawiam ciepło!
Gratuluję! Życzę wszystkiego dobrego i dużo pomysłów. Bardzo chętnie zaglądam na Pani bloga. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Gdzie można wysyłać odpowiedzi na pytanie konkursowe? Tylko tutaj, w komentarzu?
Tak!
Matka Polka czyli zorganizowana, pomysłowa i kochająca.
Życzę kolejnych lat blogowania, bo dzięki temu pomagasz wielu kobietom w tej często niełatwej drodze macierzyństwa.
Matka Polka czyt. Ja (nie ma się co oszukiwać)… Ta, która karmi swoje dziecko idąc droga, szlakiem, zatłoczona ulica i tym samym prosi tatusia, by zrobił zdjęcie mnie, Jej i mojemu wywalonemu cyckowi- „zrób nam zdjecie! Jak dorośnie i będzie pyskować, to pokaże jej jak dzwigałam 9kg przytulając do piersi i karmilam pod Big Benem”.
Pozdrawiamy z Matylda 🙂
Matka Polka czyli wszystko o czym w życiu marzyłam, pełnia radości i nadziei, ale również strachu i wielu obaw.
Matka Polka, czyli… Multitasking w małym paluszku. A tak szczerze, myślę, że nie tylko u mnie, ale… podłogi całe w zabawkach, pranie niedbale wrzucone do łóżeczka, obiad odgrzewany że wczoraj, krzesełko po obiedzie nie wytarte, a Matka Polka gdzie? A no z dzieckiem przy cycu drzemie lub czyta blogi, bo dziecko nie daje się odłożyć. I wcale jej ta wizja nie straszna!
Pozdrawiamy z Małym Ssakiem.
Matka Polka to kobieta stanowcza, pewna swoich przekonań dotyczących rodzicielstwa. To kobieta szanująca zdanie innych odnośnie macierzyństwa, jednocześnie przekonana, że jest wystarczająco dobrą matką. Otwarta na opinie innych, z chęcią do doskonalenia i poszerzania wiedzy o wychowaniu dziecka. Robi to dla satysfakcji własnej i dobra maleństwa.
Matka Polka, czyli kolejna szufladka funkcjonująca w naszym społeczeństwie. Etykietka, z którą stykam się setki razy dziennie, zarówno w mediach społecznościowych, jak i w miejscach publicznych. Została mi przyznana w niebywale prostych i oczywistych dla mnie sytuacjach, co tym bardziej było dla mnie zadziwiające. Zostałam tak nazwana karmiąc piersią moje kilkutygodniowe dziecko, albo kiedy niosłam siatkę z zakupami z warzywniaka w czasie spaceru z wózkiem. Moja mama nazwała tak moją siostrę, kiedy ta zdecydowała się na drugie dziecko. Spotkałam się też z tym określeniem wobec kobiet, które są zwolenniczkami karmienia piersią i krytykują kobiety, które wybierają mleko modyfikowane. Nie lubię tej nazwy. Nie lubię tej szufladki. Chyba dlatego, że trudno powiedzieć, co dokładnie oznacza w dzisiejszej Polsce. Często jest określeniem pejoratywnym, wyszydzającym kobiety, które wybierają wychowywanie dzieci ponad pracą zawodową. Z drugiej strony jest wyrazem absurdalnego podziwu wobec zwykłej codzienności Mam, zajmujących się dziećmi. Matka Polka, czyli dziwna etykietka naszych czasów, z którą nie czuję się komfortowo.
Matka Polka – kobieta z kapusta w staniku.
Matka Polka – kobieta z chrupkiem we włosach.
Matka Polka – kobieta z bicepsem od bujania.
Matka Polka – kobieta z dzieckiem w miejscu naszyjnika.
Matka Polka – kobieta czerpiaca energie z kosmosu.
Matka Polka – Mama !
Matka Polka, czyli matka, która tydzień po porodzie płacze, bo przecież „chyba ni ma mlyka” :p – po czym słysząc pytanie męża „może damy jej butelkę?” bierze laktator i odciąga. Bo przez myśl jej nie przeszło, że w tej butelce miałaby podać inne mleko niż swoje 😉
Matka Polka, czyli ta, która marzyła o tym, by jej dziecko zasnęło w swoim łóżeczku. A kiedy wreszcie ta chwila nadeszła, matka Polka sama nie potrafi zasnąć w łóżku bez dziecka :p
Matka Polka, czyli ta, która o godzinie 19.00 myśli tylko o tym, by położyć swoje dziecko i mieć święty spokój, a już o 21.00 ogląda na telefonie zdjęcia swojej pociechy, żeby jeszcze jeden raz tego dnia zobaczyć te piękne oczka, które teraz są zamknięte <3
Matka Polka czyli matka każda, taka jak ja, moja przyjaciółka, moja mama, babcia, sąsiadka….każda matka matką polką, na swój sposób, jedne z takimi przekonaniami, inne z innymi, i w tym całe piękno, bo łączy nas jedno, matkowanie <3 i choć bywa trudno, wstając nasty raz do córeczki kiedy nocą się budzi a rano szukam zapałek by podeprzeć powieki nie czuję się lepsza czy gorsza od matki której dziecię przesypia noc całą niemal od urodzenia. Macierzyństwo ma wiele obrazów, wymiarów i wiele pokładów miłości jakie z sobą niesie.
Matka Polka. To dla mnie zle skojarzenie. To umeczone i styrane macierzynstwem stworzenie o oczach przerazonej sarny na A4. To okreslenie mnie samej w dniach kiedy moja 3 Hajnidow przechodzi wszelkie moje sily psychiczne i fizyczne. Kiedy moje potrzeby zostaly juz dawno zakopane w powodzi potrzeb malych ludzi a odpoczynek pozostaje w sferze s-f. Dla tego na codzien i na cale zycie wole byc po prostu Mamunia?
Matka Polka czyli matka, która zrobi dla swojego dziecka wszystko. Nie będzie spała w nocy, nosząc malucha na rękach, żeby spał spokojnie i nie płakał. Nie będzie wychodzić z domu bez dziecka na dłużej niż godzinę w obawie, że będzie za nią płakało. Będzie żyła o zimnej kawie i śniadaniu o 15, zajęta nieodkładalnym cycoholikiem. Będzie się edukować chcąc prawidłowego rozwoju malucha i olewać „dobre rady” babć, za cenę dobrych relacji, ale każdego wieczoru będzie się martwić, czy nie popełniła jakiegoś błędu wychowawczego. Matka Polka to stuprocentowa matka dziecku, zapominająca o sobie, byleby widzieć uśmiech swojego szkraba. Matka Polka to trochę smutna postać, niezbyt dobrze postrzegana przez otoczenie, ale za to bezwarunkowo i bezapelacyjnie kochająca swoje dziecko ponad wszystko inne.
Witam, chciałabym dodać rysunek ale nie wiem jak to zrobić 🙁 jest taka opcja w komentarzach?
Matka Polka czyli kobieta ktora wyslucha miliona rad dziennie jak radzic sobie z dzieckiem, przeczyta tysiace postow, artykulow i ksiazek o wychowywaniu a na koniec zrobi i tak po swojemu – czyli tak jak dyktuje jej serce 😉
Matka Polka-Matka świadoma,zapoznana z aktualną wiedzą medyczną i zaleceniami.Pewna wiary w” matkę naturę”,że jest wstanie wykarmić piersią swoje potomstwo.Nie da sobie wmówić,że na chudy pokarm i ma dokarmiać mm.Kocha,szanuje,wychowuje…czasami zapominając o sobie.
Matka Polka czyli… kobieta, która kocha słońce, kawę i plotki, podczas których może ponarzekać na swój mały świat. Czyli kobieta, która nie dosypia, nie dojada, nie ma czasu na chwilę dla siebie, na hobby, na pisanie, na paznokcie czy na mało-ambitną lekturę… Kobieta, która nosi mimo bólu w kręgosłupie, nocą śpi z budzącym się co chwila maluchem, która ociera łzy paniki z jego twarzy, która uczy sikać na nocnik i biega ze ściereczką, kiedy wszystko kolejny raz ląduje na podłodze, która pociesza męża, który czuje się odrzucony i nie dopieszczony, kiedy ona dosłownie „pada na pysk” po kolejnym, jakże relaksującym dniu „urlopu” (brawo dla gościa, który wymyślił tą na nazwę!) I NAJWAŻNIEJSZE: kobieta przeszczęsliwa w tym zabieganiu, bo jej największe marzenie zawsze brzmiało: „mieć rodzinę” i oto jest! Oto spełniła się ta dziecięca mrzonka, no może trochę inaczej to sobie wyobrażała przez te 30 lat bycia nie-matką, ale jednak smak spełnionych marzeń jest zawsze słodko-gorzki, jak smak szczęścia. Więc kończę już wywód i biegnę do moich słodkich mężczyzn, bo jeden czeka w sypialni, a drugi niebawem krzykiem zacznie domagać się piersi.
Matka Polka?
Idealna fryzura. Zadbane paznokcie. Gładka cera, lekko muśnięta różem. Fantastycznie ogarnięty dom. Pyszny, idealnie doprawiony obiad. Spełnienie zawodowe. Opieka nad dziećmi. Miłość bezgraniczna.
Nie jest to typowy opis Matki Polki. Ale nie jest niemożliwy.
Bo kobieta omnipotentna jest! Chce być zadowolona z życia, z siebie, z rodziny.
Matka Polka to żywy smoczek i najlepszy uspokajacz pod słońcem 😉
Matka Polka – ta, która kocha swoje Dziecię ponad wszystko. Każda inna, bo generalizować nie ma co. Jedna to matka dziecka, które je i śpi, a ona ma rzekę mleka i nie wie, w czym problem. Druga to ta, która walczy codziennie o karmienie piersią, a dziecko jak nie chciało ssać, tak dalej nie chce, więc znosi komentarze, że zła matka, bo karmi butelką i przełyka wieczorem łzy. Trzecia to taka, która tryska szczęściem z powodu każdego mrugnięcia swojego dziecka. Czwarta płacze co noc, bo depresja poporodowa. Piąta jest zorganizowana, szósta podpiera oczy zapałkami, bo dziecko budzi się co godzinę. A milionowa? Każda inna, każda matka, część z nich-Polki
Gratulacje! Odnioslas naprawde duzo, dziwie sie wlasnie, ze to dopiero dwa lata. Sliczne portrety. Nadal do Ciebie zagladam, choc moi juz duzi.
https://ibb.co/meUS9y